> rozumiem dlaczego - nie można w żaden sposób przetłumaczyć, że jest wprost > przeciwnie. Podstawową, biologiczną funkcją seksu jest prokreacja. Więc nie jest to irracjonalne, raczej odwrotnie. A patrząc ogólnie, seks to coś dużo bardziej złożonego i zależnego od naszej psychiki niż wspólny deser albo wypad do kina. erekcję, ale nie mógł dojśc. Nie wiem, jakie są jego możliwości w tym względzie tzn. ile razy może się kochac w krótkim okresie czasu. Teraz po twojej reakcji może unikac seksu z tobą. Daj mu chwilę odpocząc, bądź czuła, ale bez presji na seks. Nie wracaj do tematu, raczej wspieraj go w rzucaniu palenia. Po pierwsze nie unieważnienie ale stwierdzenie nieważności. W kościele nie ma unieważnień. W Twoim przypadku małżeństwo nie zaistniało. Więc nie żyjecie w małżeństwie wg kościoła. A czemu on tego seksu nie chce? Bo odpowiedź pt że dla ciebie to najważniejsze jest zwykłym zbywaniem i przerzucaniem odpowiedzialności. Myślę , że nigdy nie odważę się na takie rozmowy z teściami , zaszczekaliby mnie. Najlepsze w tym wszystkim jest to , że ja czuję się słaby psychicznie , a żona z jej rodzina robią że mnie tyrana i gbura. Faktem jest , że potrafią mnie sprowokować to wybuchu. A potem skwitować pytaniem , dlaczego ja się denerwuje i jestem Nie jestem zdegustowaną żoną a w łóżku nie mam żadnych problemów.Na (brak)Seks (u)w małżeństwie zajrzałam,bo zostałam tu zaproszona.Piszę,aby pomagać-nie znajdziesz ani jednego mojego postu z lamentami czy błaganiem o pomoc.Jestem kobietą spełnioną i szczęśliwą.Nie sądzę,aby ktoś z forumowiczów podpisał się Nipanna napisała kilka pochlebnych zwrotów na temat mojej umiejętności masturbacji, ja sam mistrzem się w niej nie czuję, chociaż za komplementy kłaniam się dwornie. . Czytając w czasopismach, że "normalne" pary utrzymują stosunki seksualne przynajmniej dwa razy w tygodniu, oboje z mężem czujemy się w jakiś sposób gorsi. My współżyjemy o wiele rzadziej - czy jest to normalne? Wyniki badań, publikowane w kolorowych magazynach, i ukazywany w mediach obraz ludzkiej ekspresji seksualnej są często nieprawdziwe i stąd mogą działać przygnębiająco. W filmowych scenach miłosnych kochankowie nigdy nie grzebią się z guzikami, kobieta ma przez całą noc jednakowo pięknie ułożoną fryzurę, nikt nikomu nie pakuje przypadkiem łokcia w oko i w ogóle - jest idealnie! W rzeczywistości jednak nie zawsze odczuwamy przypływ namiętności w tym samym czasie co współmałżonek, często zupełnie nie w porę pakują nam się do łóżka dzieci - nie zawsze jest pięknie. Każde małżeństwo ma swój własny rytm, co nie zmienia faktu, że małżonkowie kochają się nawzajem i czują się w tej miłości bezpiecznie. Na częstotliwość podejmowania przez nich współżycia seksualnego wpływa wiele czynników: dzieci wraz z całą uwagą, jakiej wymagają, stres towarzyszący pracy, obowiązki rodzinne, choroba, codzienny rozkład zajęć, samopoczucie. Apetyt na seks zmniejszają również poważne wstrząsy życiowe - w rodzaju choroby czy utraty pracy. Różnym okresom małżeństwa odpowiada różna częstotliwość stosunków: w pierwszym roku małżeństwa para poświęca znacznie więcej czasu na seks niż w latach późniejszych. Wraz z rozwojem związku małżonkowie odnajdują inne sposoby okazywania sobie miłości, akt seksualny staje się zaledwie jednym z nich. Zapytaj współmałżonka, czy satysfakcjonuje go częstotliwość waszych kontaktów seksualnych. Jeśli stwierdzi, że chciałby, aby zdarzały się one częściej, zastanów się, czego sama oczekujesz. Jeżeli oboje pragniecie częstszego współżycia, być może będziecie musieli sprawić, aby było ono bardziej niż dotychczas zamierzone i zaplanowane. Nie oznacza to wcale, że będzie mniej romantyczne, a jedynie - bardziej rozważne. Przy szalonym tempie życia i tak wielu ciążących na nas obowiązkach seks może być czynnością specjalnie pomyślaną jako część troski o wasz związek. Nie osądzajcie więc waszego życia seksualnego według norm lansowanych przez media. W realnym życiu takie normy nie istnieją. Cieszcie się rozmaitością sposobów, dzięki którym wyrażacie wzajemną miłość, i miejcie pełną świadomość, że namiętność, którą dzielicie, jest na pewno dla was właściwa. Więcej w książce: Małżeństwo. Problem czy szansa? - Catherine Johnston, Daniel Kendall SJ, Rebecca Nappi Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Przyznam się do pewnej bezradności w takich sytuacjach. Dopokąd nie mamy Pacjenta w gabinecie, to niemożliwa jest diagnostyka, a więc i terapia. Jednocześnie, gdy Pacjent jest już - to często sobie radzimy z problemem. Analizowanie teoretyczne możliwych uwarunkowań sytuacji nie jest celowe, bo byłoby tylko "gdybaniem". Warto nadmienić, że siła potrzeb seksualnych zależy od splotu czynników i oznaczenie jednego hormonu (testosteronu) jest niewystarczające. Pozdrawiam. JW Specjalista psychiatrii i seksuologii z wieloletnim doświadczeniem w tych dziedzinach. Pełnił funkcję Konsultanta Regionalnego Medycyny Seksualnej. Członek założyciel Polskiego Towarzystwa Terapeutycznego oraz członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, Europejskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej i Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Dzień Dobry ! Mam problem od okolu 8 lat nie uprawiam seksu ,problem jest u mojego męża ,powiedział ze nie czuje takiej w UK od 9 lat i wcześniej nie zastanawiałam się głębiej nad tym problemem ,teraz gdy dzieci dorosły powyprowadzały się na swoje a my zostaliśmy sami to chciałabym ponownie rozpocząć życie seksualne ,a u mojego męża nie dochodzi wcale do wzwodu ,nie mogę iść do lekarza w UK bo nasz język jest zbyt są jakieś leki które by pomogły pobudzić mego męża. KOBIETA, 49 LAT ponad rok temu Obniżone libido Problemy z seksem Brak przyjemności seksualnej Seksuologia Seks Język Co nas pociąga w innych ludziach? Mgr Bogumiła Konieczna Psycholog, Opole 43 poziom zaufania Witam Jeśli chodzi o leki na zaburzenia erekcji to są one wypisywane przez lekarza. Inne leki to tzw. suplementy diety, które mogą nie pomóc. Natomiast to co jest ważne i należałoby zdiagnozować to naturę problemu. Czy zaburzenia erekcji nie są zaburzeniem wtórnym np. do spadku libido itp. To też niestety wiąże się z wizytą u seksuologa. Pozdrawiam 0 Mgr Bogumiła Konieczna Psycholog, Opole 43 poziom zaufania Witam Leki na zaburzenia erekcji są przepisywane przez lekarzy specjalistów na receptę. Inne z gamy suplementów diety mogą nie przynieść porządanych rezultatów. Ważne jest też aby dobrze zdiagnozować problem. Czy zaburzenie nie jest wtórne do innego np spadku libido itp. To też niestety wiąże się z wizytą u specjalisty seksuologa. Pozdrawiam 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jakie leki w celu zwiększenia libido? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Jakie są sposoby na zwiększenie potrzeb seksualnych mężczyzny? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Co na spadek libido przy stosowaniu antykoncepcji doustnej podczas karmienia piersią – odpowiada Lek. Jarosław Maj Jak zwiększyć potencję i wzwód u 61-latka? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Brak ochoty na seks u 30-latka – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski Jak mogę podwyższyć swoje libido w tej sytuacji? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski Zaburzenia erekcji i krótki stosunek u 23-latka – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Jakie środki wspomagające osiągnięcie orgazmu? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Spadek libido - co może mi pomóc? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Zwiększenie popędu seksualnego – odpowiada Andrzej Ballaun artykuły Słabnąca potencja mężczyzn - czy ciebie także dotyczy ten problem? Artykuł sponsorowany Seksuolodzy są zgodni: XXI w Braveran - leczenie zaburzeń erekcji, skład, stosowanie Braveran to suplement diety, który wspomaga erekcj Dlaczego specjaliści rekomendują stosowanie preparatów osłonowych przy antykoncepcji i HTZ? Mianem preparatów osłonowych określa się suplement Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 15 ] 1 2013-01-19 22:26:03 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Temat: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Jestem atrakcyjna dziewczyna,pracowalam nawet do niedawna jako fotomodelka. Jeszcze 2lata temu bylam demonem sexu,kochalam patrzec na siebie i stroic wyjsciu za maz kiedy pojawily sie problemy,moj mezczyzna nie traktuje mnie jak kobiety,nie uprawiamy tez prawie wcale seksu (srednio raz na miesiac),bo on ma duzo stresow,poza tym chyba juz sie mna znudzil nie sadzilam ze kiedykolwiek to mnie spotka ale czuje sie obrzydliwie sama ze soba,jedyna rzecza ktora poprawia mi humor jest sport,dawna endorfin 4-5x w czuje sie tak brzydka i gruba (przytylam po leczeniu hormonalnym 5kg) ze nie moge na siebie patrzec. Maz nie mowi mi komplementow,chyba ze je wymusze . Skad mam brac radosc zycia?mam 174cm wzrostu ,waga 60kg pracuje nad soba,...ale z drugiej strony jak schudne bardziej to bede miala zbyt chuda twarz,poza tym poczucie piekna to nie tylko kilogramy co robic ..... 2 Odpowiedź przez marta229 2013-01-19 22:58:23 Ostatnio edytowany przez marta229 (2013-01-19 22:59:24) marta229 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 50 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(To straszne, kiedy atrakcyjne kobiety, bo mniemam, że nadal taką jesteś, tak strasznie nie wierzą w siebie. Jeśli Ci to pomoże to powiem, że ja również podobam się chłopakom, facetom, słynę z naturalności, kiedyś bardzo siebie lubiłam, ale mój mężczyzna chyba przywyknął do tego, że jestem jego kobietą i niestety od czasu bycia z nim, często mam problem wewnętrzny, czuję się nieatrakcyjna w stosunku do innych kobiet, bądź przeciętna. Czasem zastanawiam się, dlaczego tyle ludzi poprzez związki nabiera pewności siebie, a ja ją straciłam. Ucieczką od tego jest dla mnie codzienne trenowanie i pracowanie nad sobą i swoim ciałem. Może poczujesz się piękniejsza i pewniejsza siebie, gdy zaczniesz wychodzić ze znajomymi, spotykać się z innymi przyjaciółmi, wychodzić wieczorami pięknie ubrana bez twojego męża, może wtedy zabraknie mu twojej obecności i patrząc na to z boku otworzą mu się oczy 3 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:10:19 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Ja rowniez jestem w miare naturalna,ale ostatnio staram sie "podrasowac"mocniejszym makijazem, szpilkami nawet zima;) chciala bym zeby maz dostrzegl to ze inni faceci na mnie patrza,ale on jakby w ogole tego nie zauwazal i to od slubu a minal dopiero rok i tam od razu widze jak jakas babka na niego zerknie. Masz racje musze zaczac wiecej wychodzic z ludzmi,do ludzi, troche bardziej zajac sie soba nie myslac o tym ze zwiazek teraz mnie nie Twoj facet dba o siebie?bo mowisz ze tez tracisz poczucie atrakcyjnosci w swoim zwiazku... ja Ci powiem ze na poczatku maz dbal o siebie,uprawial sport teraz sie zapuscil strasznie :(i tez czuje ze jemu sie nie chce starac dla mnie! Mysle ze gdyby panowie bardziej sie dla nas starali to by to inaczej wygladalo. 4 Odpowiedź przez terrora 2013-01-19 23:15:49 terrora Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-27 Posty: 153 Wiek: 24 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(A może to Ty za bardzo się starasz? Może on przyzwyczail się do tego, że nic nie będzie robil, a Ty i tak będziesz przy nim. Będziesz mu sprzątać, gotować itp. Albo też stwierdził, że jestes juz jego żoną i moze przestać się starac o Ciebie. Pokaż mu, że się myli 5 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:19:32 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(aa! to tez na pewno! zawsze sobie obiecuje ze "ja mu pokaze"-nie zrobie raz czy drugi obiadu,zostawie balagan w kuchni,wyjde sama na miasto ze znajomymi ot tak... ale potem wymiekam bo..jednak go kocham mimo ze jestem nieszczesliwa i czuje sie odtracona 6 Odpowiedź przez marta229 2013-01-19 23:20:30 Ostatnio edytowany przez marta229 (2013-01-19 23:26:03) marta229 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 50 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :( Mój facet jest sportowcem i niestety muszę godzić się z tym, że inne kobiety ślinią się na jego widok. Nawet nie schlebia mi, że jestem jego pierwszą kobietą i wybrał mnie, to właśnie doprowadziło mnie do jeśli mówicie o tym "pokaż mu, że nie jesteś na zawołanie", to podobnie jest u mnie, nie potrafię go olać, przedłożyć inne rzeczy nad niego, zawsze jestem w stanie rzucić wszystko i pomóc jemu... 7 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:26:29 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(o matko,no to masz odwrotna sytuacje,mysle ze wiele innych kobiet w tej sytuacji czulo by sie dowartosciowane ze wlasnie taki facet chce byc z nia!!!moj po slubie zapuscil brzuch i przestal chodzic na treningi. Kiedy czesto uprawialismy seks,kiedy on byl dla mnie mily i usmiechal sie (ma piekny bialy usmiech),nie przeszkadzalo mi ze jest mojego wzrostu i nie jest super przystojny. Teraz,kiedy praktycznie mnie nie dotyka i bywa przykry, coraz czesciej patrze z obrzydzeniem na jego cialo 8 Odpowiedź przez marta229 2013-01-19 23:31:22 marta229 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 50 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Jesteście młodym małżeństwem, musicie wprowadzić radykalne zmiany, zanim się wypalicie i nie będzie to dla was obojga nic dobrego. Rozmowy nie zawsze pomagają, zwykle jest tak, że kiedy kobieta im nawrzuca - ale będzie to uzasadnione - to jest im przykro i obiecują poprawę. Może zacznijcie robić więcej rzeczy razem?! A co do seksu, nie wiem kto był kiedyś inicjatorem, może powinnaś spróbować zachęcać go do tego, (być czasem zbereźna, jeśli leży to w twojej naturze ), pokazać, że jesteś kobietą pełną seksapilu! Co do mojego przypadku, hm, nie wiem co powiedzieć. To fajne mieć zdolnego, przystojnego i bardzo lojalnego mężczyznę, ale bycie z kimś takim nie jest bajką. Ciągłe wyjazdy i mimo że ufasz to załamujesz się zostajac sama, nie wiedząc jak spędza czas, główkując czy takiego związku szukałam... Dzisiaj spędzam samotny wieczór, oczy mam zalane łzami i jak widać wypłakuję się innym kobietkom. 9 Odpowiedź przez terrora 2013-01-19 23:34:03 terrora Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-27 Posty: 153 Wiek: 24 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :( Smutne jest to, ze facet jak zdobędzie kobietę, to przestaje się starać. Widzę to na codzien, bo mieszkam z taką parą podobną do was. Tylko oni nie sa małżeństwem. Chlopak calymi dniami siedzi przed laptopem, dziewczyna gotuje, sprzata, pierze. Jak on rzuci butelke po piwie na podloge, to ona posprzata. Ona czasem mowi mu, ze jej sie nudzi (chce zeby chlopak sie nią zainteresowal). Musi mu zwracac uwage na to, zeby jej w czys pomogl. Najczesciej pomocy sie nie moze doprosic. Gdyby nie to, ze ta dziewczyna jest bardzo chamska w stosunku do mnie, to bym jej nawet współczuła. Bo widać, jak się tyle, na pewno musisz od niego czegoś wymagać. Niech zobaczy, że nie ma Cię za darmo. Może wtedy Cię doceni. Bo teraz robisz dużo dla niego, a on tego jakby nie zauważa. 10 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:34:28 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Jestem mega zbereznica,a w sumie bylam..na niego zachecanie,sugerowanie seksu,bielizna te rzeczy dzialaja teraz odwrotnie,mowi ze nie ma ochoty,nie raz mnie juz odtracil. to jest to na pewno zlozony wieczory na pewno musza byc smutne ja tez w pewnym sensie jestem samotna kazdego wieczora,moge sobie wiec wyobrazic co czujesz 11 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:37:18 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Terrora,dziekuje za te slowa!!!to co opisalas to obraz mojego zycia teraz nie moge tak dalej,musze byc twarda i konsekwentna,nie moge tak sie wypalac kazdego dnia, postaram sie wdrozyc nowy plan zeby przejrzal na oczy..byc moze przekonam sie ze mu juz nie zalezy,ale trudno... 12 Odpowiedź przez terrora 2013-01-19 23:52:40 terrora Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-27 Posty: 153 Wiek: 24 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :( A rozmawiałaś z nim o wszystkim, co Cię boli i czego od niego oczekujesz? Powiedz mu, jaka jesteś nieszczęśliwa, że chcialabys sie czuc kochana. Określ jasno sytuację. Niech wie, że teraz jego kolej na działanie. Że Ty zrobilas co moglas, a teraz czas na niego. Tylko nic na nim nie wymuszaj, bo będziesz czuła się jeszcze gorzej, jak będziesz wiedzieć, ze stara sie z przymusu. Trzymam za Ciebie kciuki! 13 Odpowiedź przez bardzosmutna123 2013-01-19 23:55:08 bardzosmutna123 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-19 Posty: 17 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(rozmawialismy 100razy o tym...tzn ja mowilam, wiele razy na spokojnie,przy stole przy herbacie, wiele razy juz z placzem z bezsilnoscia,ale on tylko przewraca oczami i mowi ze nie wie co mi powiedziec, nie chce mu sie ze mna gadac... dziekuje za kciuki przydadza sie :*!!! 14 Odpowiedź przez terrora 2013-01-20 00:00:36 terrora Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-27 Posty: 153 Wiek: 24 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Widocznie dla niego wszystk ojest ok, pewnie taki ma obraz małżeństwa. Może zajmij się sobą, przyjaciólmi, nie bądź na każde jego zawolanie. Może zatęskni za Tobą i doceni Twoją obecność. 15 Odpowiedź przez kallipoleos4 2013-01-20 18:11:10 kallipoleos4 Niewinne początki Nieaktywny Zawód: human resources Zarejestrowany: 2013-01-20 Posty: 1 Wiek: 25 Odp: Czuje się nieatrakcyjna-brak seksu w małżeństwie :(Dziewczyny, tak czytam co tu piszecie i jestem w szoku poniewaz przechodze przez doslownie identyczna sytuacje.. Jestem mloda, atrakcyjna i nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem faceta. Z moim mezem jestem od 3 lat, chociaz slub wzielismy dopiero rok temu. Przed slubem mielismy seks codziennie, on zawsze mial na to ochote, pisal mi seksowne smsy, byl bardzo namietny w lozku, jednym slowem- cudo. Oprocz tego czulam sie przy nim super spelniona, zawsze spedzalismy razem czas, wychodzilismy do kina, teatru, znajomych, na imprezy.. Od czasu slubu wciaz sie klocimy, ja wciaz watpie w swoja atrakcyjnosc jako, ze jemu chce sie seksu raz na 2-3 tg. Probowalam juz wszystkiego- sexy bielizna, uwodzenie, sexy klimat, sexy slowka.. nic. Kiedy pisze mu smsa o zabarwieniu lekko erotycznym, on nawet nie odpisuje. Zawsze znajduje jakas wymowke na to dlaczego mu sie nie chce- bo jest zmeczony po silowni, bo musi rano wstac, a rano sie spieszy, bo wlasnie wzial prysznic albo dlatego, ze nie wzial prysznica.. A kiedy juz mamy seks, jest to identyczny 10 minutowy numerek, te same pozycje, te same zachowanie, raz po raz.. Probowalam z nim o tym spokojnie rozmawiac, plakalam, wrzeszczalam, obrazalam sie, odchodzilam i nic. On mi mowi, ze mnie bardzo kocha (w co nie watpie) i, z to po prostu taki okres w jego zyciu, bo jest zestresowany itd.. Ale to juz trwa ponad rok.. Zaczelam wiec podswiadomie flirtowac z facetami ktorych spotykam zeby tylko utwierdzic sie w przekonaniu, ze nadal jestem atrakcyjna dla plci przeciwnej i kazdy inny facet mnie pozada, kazdy patrzy na mnie namietnie i mowi mi jakim to maz maz jest szczesciarzem.. To jest straszne!!! (( Posty [ 15 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 napisał/a: carmen83 2008-12-22 11:11 Mam 25 lat mój mąż tyle samo. Nie mamy dzieci. Po ślubie jestesmy 1,5 roku. Przed zaręczynami było świetnie. Kochaliśmy sie zawsze gdy mieliśmy taką możliwość (nie mieszkaliśmy razem). Od zaręczym seksu było coraz mniej. Po ślubie średnio raz na trzy miesiące (zawsze z mojej inicjatywy). Mam już tego dość!!! Nie oszukujmy się - seks jest w małżeństwie bardzo ważny!!!!!!!! Ostatnio nie wytrzymałam i powiedziałam męzowi że dalej tak być nie może. Na to on wykrzyczał mi że jestem egoistką i myśle tylko o sobie i jak mi źle to mogę pisac pozew rozwodowy. Tą noc po tych słowach spędziłam u rodziców. Następnego dnia mąż mnie przeprosił za swoje zachowanie i odbyliśmy długa rozmowę. Mąż twierdzi że bardzo mnie kocha, bardzo go pociągam i podniecam ale mimo to on zwyczajnie nie ma ochoty na seks. Ponoć tez sam się nie zaspakaja. Dałam mu ultimatum: albo wizyta u seksuologa i dalej naprawienie naszego zwiazku albo rozwód. Zobaczymy jak będzie :) Jednak nie liczę na zbyt wiele. Ostatnio zastanawiam sie nad rowodem - póki jeszcze nie mamy dzieci. napisał/a: sorrow 2008-12-22 12:44 Spokojnie... dopiero co obiecałaś mu "na dobre i na złe", a już myślisz o rozwodzie? Seksuolog - OK. Ale ty też go trochę powspieraj... i więcej delikatności. Zrozum... gdyby nie było powodu, to pewnie w waszym wieku miałabyś gwarantowany codzienny seks. Coś musi mu w tym przeszkadzać i pewnie to coś, o czym nie ma pojęcia... dlatego mówi, że po prostu nie ma ochoty. Stres, zmęczenie (psychiczne), ukryta choroba, brak hormonów... wszystko może miec znaczenie. Muszę to dodać... ty, twoje zachowanie, fizyczność też mogą mieć znaczenie. Więc po seksuologu proponowałby wam trochę rozmów na ten temat. Tylko wiesz... tak na spokojnie... jeśli ma coś nieprzyjemnego do powiedzenia tobie, to daj mu się wygadać, zamiast od razu się obrażać. W ten sposób do czegoś dojdziecie razem. napisał/a: ss_stopka_90 2008-12-22 15:56 sorrow napisal(a): jeśli ma coś nieprzyjemnego do powiedzenia tobie, to daj mu się wygadać, zamiast od razu się obrażać. W ten sposób do czegoś dojdziecie razem. Myślę, że zawsze taka szczera rozmowa pomaga więcej niż najlepszy seksuolog. napisał/a: kalina100 2008-12-22 17:40 Wiesz, też miałam taki problem - mąż mówił, że wszystko jest ok tylko czasami on nie ma ochoty, ale nadal kocha szalenie itp itd.......A 1 grudnia wyszło, że mnie po prosty zdradzał ;-( nie mówię, że tak musi być u ciebie, ale pamiętaj najważniejsza jest szczera rozmowa po stokroć rozmowa i zainteresowanie ukochaną osobą, zwykłe pytania jak minął dzień.....tak niewiele!!!! napisał/a: mantra1 2008-12-22 22:36 Warto do psychologa przejść się zawsze. I tutaj ważna uwaga małżeństwo nie jest formą terapii!! Wielu ludzi o tym zapomina. Ze swoich rodzin przynosicie do związku różne problemy, być może też twój małżonek naśladuje jakieś wzorce ze swojej rodziny, nie będąc tego świadomym. Poanalizuj trochę. Ale nie atakuj go, bo widzę że należysz do gwałtownych osób. napisał/a: nolove 2008-12-23 00:06 mam bardzo podobny problem. Moj ukochany zapytany dlaczego nie interesuja juz go zblizenia milczal do tej pory. Po rozmowie i zadaniu kilku konkretnych pytan wydusil z siebie cos w stylu bo mam stresuajca prace. Problem sie nei rozwiazal, o seksuologu slyszec nie chce. U nas to trwa juz 3 lata taki stopniowy zanik pozycia. Nie poddawaj sie tak od razu. Ledow co wzieliscie slub. Sproboj pogadac na spokojnie. Nie uogolniaj, nie czepiaj sie. Przedstaw mu fakty, powiedz co dawal Ci Wasz seks i ze Ci tegho brakuje i sie martwisz. daj mu do zrozumienia, ze chcesz mu pomoc. Ostateczne kroki podejmij dopiero jak nie bedzie chcial wspolpracowac ale zignoruje problem. Trzymam kciuki zeby sie ulozylo! napisał/a: carmen83 2008-12-23 10:57 Niestety naczytałam się wiele na temat rozpadu związku przez brak seksu. Wiadomo...w małżeństwie seks nie jest najważniejszy ale nie jest też mało wazny. Rozmowa nie przyniosła zbytnich efektów. Usłyszałam "jak chcesz to możemy częściej sie kochać - jakoś się zmuszę", ale ja nie chcę aby on się zmuszał :( Nie chce też usłyszeć że jestem egoistką :( napisał/a: mantra1 2008-12-23 12:42 nolove, carmen83, z takimi problemami chodzi się do terapeuty. Jeżeli nie razem to same idźcie. No ludzie, nie ze wszystkimi problemami można sobie poradzić samemu. Problem braku seksu najczęściej nie ma wiele wspólnego z samym seksem (pomijam somatyczne schorzenia), jest reprezentacją tego co się dzieje w środku, w główce. Nie wyciągajcie z faceta na siłę, idźcie do terapeuty. Tymczasowo mogę poradzić; jeżeli to wy zawsze inicjujecie zbliżenia najlepiej by było na faceta nie naciskać przez jakiś miesiąc (totalne zero zawalania swoimi problemami, zbliżeniami zw z seksem...) i zobaczyć co się stanie... napisał/a: carmen83 2008-12-23 13:06 blackmantra napisal(a):nolove, carmen83, Tymczasowo mogę poradzić; jeżeli to wy zawsze inicjujecie zbliżenia najlepiej by było na faceta nie naciskać przez jakiś miesiąc (totalne zero zawalania swoimi problemami, zbliżeniami zw z seksem...) i zobaczyć co się stanie... Nic sie nie stanie. Jak już powiedziałam mój facet nie ma potrzeby seksu (nawet ostatnio jak zaczęłam rozmowę) przyznał sie do tego. Dla niego 3,4,5...itd miesięcy bez seksu to nie jest problem :( A do terapeuty to tak czy inaczej musi iśc, bo ja po prostu mu nie odpuszczę tej wizyty! napisał/a: mateush 2009-01-02 10:35 Mam paroletni staż w małżeństwie. Przez kilka lat unikałem seksu - w zasadzie oszukiwałem, że mi się nie chce. Robiłem sobie sam. Udawałem, że mi na seksie nie zależy i tym chcaiałem wymóc jakąś reakcję ze strony żony. Chciałem się też odegrać. Nie jestem pierwszym z którym żona poszła do łóżka. To mogę zrozumieć. Dobija mnie jedank jej chęć wsponinania tego gościa przede mną, chociaż zapwenia, że to ja jestem jej wybrankiem i ze mną chce spędzić całe życie. Ostatnio dołączyła mojego poprzednika do znajomych na naszej-klasie. Po moich naciskach usunęła go. Kilka lat temu potrafiła w najmniej spodziewanych momentach napomknąć, że tamten był młodszy, mógł więcej razy (aczkolwiek nie chciała sprawdzić ile razy ja mogę) miał wielkiego fiuta (aczkolwiek mój jest w sam raz bo tamten byl za duży i ją bolało). Odechciało mi się seksu z nią ale jakoś musiałem się rozładować - a że ślubowałem wierność pozostała samoobsługa. Carmen, czy może nie naopowiadałaś mężowi coś co trafiło poniżej pasa? Może się spotkał z twoim byłym. To niemożliwe, że mu się nie chce. Nawet jeżeli jemu się niechce to jego wackowi na pewno i tu nie ma się co oszukiwać, jądra produkują ileśtam plemników na dobę z którymi coś trzeba zrobić. Albo cię zdradza (raczej nie bo zdradzający starają się zrekompensować zdradę) albo o coś mu chodzi. Dziewczyny - w imieniu waszych facetów - błagam - nie opowiadajcie im jak było przedtem, niech to oni będą tymi z którymi wam jest najlepiej, okłamujcie ich nawet ale nie podcinajcie skrzydeł (ok tu można się śmiać za górnolotność) pozdrawiam i życzę wielu udanych stosunków napisał/a: ~gość 2009-01-02 13:28 mateush napisal(a):Dziewczyny - w imieniu waszych facetów - błagam - nie opowiadajcie im jak było przedtem, niech to oni będą tymi z którymi wam jest najlepiej, okłamujcie ich nawet ale nie podcinajcie skrzydeł (ok tu można się śmiać za górnolotność) dodam tylko: i vice versa... napisał/a: sorrow 2009-01-02 15:15 mateush, święta prawda... takie wiadomości, to dla wielu mężczyzn po prostu smierć na miejscu. Ten poprzednik (albo poprzednicy) już zawsze pozostaną gdzieś za twoim uchem, na twoich barkach podczas seksu z nią. Nie wiem co kieruje dziewczyną, że mówi coś takiego... może opacznie pojęta uczciwość i prawdomówność... działają tylko na swoją szkodę.

brak seksu w małżeństwie forum